Góra św. Anny - ślub         125km         29-04-2015.
Wyjazd zorganizował kolega Mirosław celem uczestnictwa w ceremonii ślubnej jego kuzyna, który brał ślub w sanktuarium na Górze św. Anny. Miejscem zbiórki były Rudy, skąd grupą sześcioosobową o godz. 8.00 ruszyliśmy w drogę. Trasa wiodła przez Kotlarnie, Stara Kuźnia, Sławięcice, Zalesie Śląskie, Lichynia, Leśnica i Góra św. Anny. Na miejscu byliśmy o godz. 11.15, zostało trochę czasu na przygotowanie się do przyjazdu Młodej Pary, gdyż ich ślub był zaplanowany na godz.12.00. Po złożeniu życzeń Młodej Parze, wręczeni kwiatów i prezentu w formie obrazu, który wykonała żona Mirosława, ruszyliśmy w drogę powrotną przez miejscowość Zimna Wódka, Ujazd, Rudzieniec, Sierakowice gdzie zjedliśmy obiad i dalej przez Rudy do Rybnika. Wyjazd udany, pogoda dopisała, chociaż z rana było zimno, ale za to po południu słonko przygrzało.
Uwaga: na zdjęciach widnieje błędna godzina, w aparacie nie był włączony czas letni stad różnica o godzinę. Trzeba dodać jedną godzinę!

• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 

Więcej zdjęć TU

Wycieczka dwudniowa zorganizowana przez PTTK Racibórz "Poznaj pogranicze:
Albrechtice i Pietrowice Głubczyckie 25-26-04-2015

1 dzień 25.04.2015r.

Pogoda wyśmienita, więc z rana ruszyliśmy wraz kolegą Łukaszem do Czech, wcześniej jednak zatrzymaliśmy się w Krzyżanowicach przy kamieniu F. Liszta. W Czechach w miejscowości Pist jest zegar słoneczny (zdj.1), którego cyfry godzinowe umieszczono na kamieniach.W miejscowości Vresina na prywatnej posesji można zobaczyć miniaturową stację kolejową (więcej TU). Z Vresina przez Chałupki, Stary Bohumin do wsi Kopytov w celu odszukania kamienia granicznego. Znaleźliśmy go obok kaplicy św. Jana Nepomucena. Jest to kamień graniczny (zd.1 i zdj.2) z cesarską koroną, który wykopano w miejscu ujścia Olzy do Odry w 2004 roku. Kamień pochodzi z czasów MariTeresy z roku 1742. Data wygrawerowana na nim, tzn.1883 rok jest datą zmiany granic pomiędzy Cesarstwem Austrowęgierskim a Prusami. Przestrzeń pomiędzy kaplicą Jana Nepomucena a remizą strażacką znana jest jako plac św. Floriana, ze swym obszarem 56 m2 jest od lipca 2011 zapisana w Księdze Rekordów, jako najmniejszy Plac Republiki Czeskiej. Będąc w Kopytovie nie mogliśmy pominąć miejsca gdzie Olza wpada do Odry i tutaj nastał problem, czy wracamy z powrotem do Chałupek, czy przechodzimy przez Olzę na drugą stronę do Polski, zaoszczędzając w ten sposób kilka ładnych kilometrów. Po krótkiej naradzie postanowiliśmy jednak przejść na drugą stronę rzeki i wybrać odpowiednie do tego miejsce. Po przejściu przez rzekę (zdj.1 i zdj.2) udaliśmy się w drogę powrotną przez Wodzisław Śl do Rybnika. Po drodze wpadliśmy na chwilę do kolegi Mariusza, który planuje wyjazd na swoim trójkołowcu.
Więcej zdjęć TU


Rachowice - Rajd               76km                    19-04-2015.

Wyjazd do Rachowic na zaproszenie Turystycznego Klubu Kolarskiego HUZY z Gliwic. Wyruszyliśmy z rynku do Rachowic na 46 Młodzieżowy Rajd Kolarski. Na miejscu czekał na nas ciepły poczęstunek i spora ilość konkursów sprawnościowych w których udział wziął nasz niezawodny kolega Jurek, zdobywając dwa puchary i dyplomy, za zajęcie pierwszego miejsca w jeździe rowerem na czas z przeszkodami i rzucie lassem! GRATULACJE!! Niestety nie byłem obecny przy wręczaniu nagród Jurkowi, gdyż wyjechałem wcześniej do Rud w poszukiwaniu kolejnych kamieni, o których powiadomił mnie kolega Witsze (Witek) z grupy rowerowej KOŁO w Pszowie. Piękne DZIĘKI!!. Oczywiście odnalazłem je i umieściłem w folderze z pamiątkowymi kamieniami.
Więcej zdjęć TU

Trasa wyjazdu zaplanowana do zwiedzenia śluzy i innych zabytkowych obiektów w Koźlu. Pogoda dopisała, więc ruszyłem z samego rana w stronę Raciborza, gdyż prom na Odrze pomiędzy Ciechowicami a Grzegorzowicami nie kursował z powodu wysokiego stanu wody. W Lyskach i Grzegorzowicach zrobiłem zdjęcia krzyżom pokutnym. Po przybyciu na przeprawę promową przekonałem się na własne oczy, jaki jest stan wody na Odrze. Jadąc do Łubowic zwiedziłem ruiny pałac Eichendorffów z XVIII wieku i cmentarz niemiecki zaraz obok ruin pałacu, gdzie pochowano przedwcześnie zmarłe rodzeństwo poety. Płyta nagrobna Augusta Adolfa i Henrietty Sophie von Eichendorff zachowała się do dziś. Dalej w miejscowości Cisek znajdują się głaz upamiętniający poziom wody podczas powodzi w 1997r, kamień pamiątkowy postawiony w miejscu gdzie mieścił się budynek Polski Komitet Plebiscytowy oraz kamień miasta Cisek z datą założenia. No i cel wyprawy miasto Koźle, niestety muzea jak i urzędy pozamykane, jedynie zrobiłem kilka zdjęć tym obiektom i ruszyłem w stronę śluzy i tu też niespodzianka śluza pozamykana ze wszystkich stron. Pozostało zrobić parę zdjęć i wracać z powrotem do domu.

Tłumaczenie napisu na ruinach: Napis to fragment wiersza  Józefa von Eichendorff "Die Heimat" - An meinen Bruder , czyli " Mała Ojczyzna" - Do mojego brata.
Denkst du des Schlosses (noch) auf stiller Hoh - Pamiętasz (jeszcze) zamek na zacisznym wzgórzu. Ktoś pominął  w napisie  słówko  "noch" - jeszcze, lecz z jakiego powodu?Jeszcze tu:  Klik

• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 
• 

Więcej zdjęć TU

Pogoda jak to w kwietniu, zmienna po południu śnieg z deszczem, ale na szczęście byłem już blisko domu. Trasa zaplanowana do zwiedzenia ostatniej (pięć śluz odwiedziłem wcześniej) śluzy na Kanale Gliwickim, czyli śluzy Sławięcice oraz zamku Biskupów Wrocławskich w Ujeździe. Ruszyłem z rana jeszcze był lekki mrozik, w Rudach natrafiłem na stary kamienny mostek, którego wcześniej nie mogłem odnaleźć. Dalej zwiedziłem były obóz w Sławięcicach, który kryje w sobie straszną historię, której świadkami są jedynie, pozostałe po dziś dzień, wieże strażnicze, krematorium oraz fragmenty dawnego ogrodzenia, bunkrów i tuneli oraz po drugiej stronie drogi, ruiny podobno szpitala obozowego i potężny trzy segmentowy schron, w ogóle cały ten teren jest naszpikowany schronami tzw. einmannschutzbunkerami (jednoosobowy, obserwacyjny schron). Kolejny postój to już śluza w Sławięcicach i jak w poprzednich przypadkach zakaz wejścia na teren śluzy. Po zrobieniu zdjęć śluzy, z powrotem do głównej drogi przez most na Kanale Gliwickim do miejscowości Ujazd, gdzie są ruiny zamku Biskupów Wrocławskich i tu też zakaz wejścia na teren ruin, mnie się udało dostać do środka, co wykorzystałem i zrobiłem parę zdjęć wnętrz zamku. Jadą z powrotem zatrzymałem się przy pomniku gdzie na tablicy, która widnieje na ogrodzeniu-murze jest napis "Miejsce Straceń Powstańców Śląskich w 1921r", trochę dalej widoczny pawilon ogrodowy tzw. Belweder, żeby się dostać w jego pobliże i zrobić zdjęcia musiałem sforsować już i tak naruszone ogrodzenie, które odgradza cały ten kompleks wraz z byłym PGR-em. Przejeżdżając obok cmentarza zauważyłem kamień pamiątkowy na pamiątkę poległym w obozie w Blachowni, dalej przez park i mostek na Kłodnicy do pozostałości po pałacu Sławięcickim. Jest to portyk przylegający wcześniej do elewacji bocznej zamku. Jeszcze parę pamiątkowych zdjęć po drodze i z powrotem tą samą trasą aż do Rud. Z Rud ścieżką rowerową obok zabytkowej kolejki wąskotorowej do Ochojca, drogą Milenijną, leśną Klimka do Wielopola i do Rybnika. By zobaczyć trasę przejazdu, kliknij na zielony baner pod miniaturkami zdjęć.Tłumaczenie napisu w schronie:

"Podczas alarmu przeciwlotniczego w fabryce, przebywanie w wejściach (chyba do schronu) zabronione. Należy natychmiast wykonywać polecenia dowódcy obrony przeciwlotniczej".
podpisano: Dowódca Zakładowej OPL.
Więcej zdjęć TU

← marzec                                                       strona główna                                                           maj →